Szacowanie szkód

Trudno uwierzyć, że mamy wrzesień a żniwa w wielu miejscach nawet nie są na półmetku. W Pokrzywnicy w ostatnich dniach rolnicy gorączkowo zbierają plony z pól, choć nadal nie wszędzie jest to możliwe.

Fot. pk

Obecny rok, a szczególnie lato było dla rolników jak męka. Ciągłe opady deszczu, a w lipcu wielkie ulewy i brak słońca. To wszystko opóźniło tegoroczny zbiór plonów. Jeszcze dwa tygodnie temu rolnicy płacząc próbowali wjeżdżać na pola by zebrać to co wiosną lub jesienią zostało posiane. Niestety takie próby często kończyły się ulgnięciem kombajnów i ciągników. Teraz pogoda trochę sfolgowała i rolnicy znów weszli na pola.

Trwa szacowanie szkód
W gminie Pokrzywnica obecnie trwa rozpatrywanie wniosków złożonych do Terenowej Komisji ds. szacowania szkód w gospodarstwach rolnych spowodowanych niekorzystnym zjawiskiem atmosferycznym tj. deszczem nawalnym. Wiele wniosków po wizytacji komisji jest jednak odrzucanych ze względu na nie przekroczenie poziomu 30% strat wobec całości upraw danego gospodarstwa rolnego. Rolnicy czekając na wizytację komisji nie mogą zbierać plonów, gdyż wtedy nie będzie możliwe oszacowanie szkód. Dlatego komisja stara się jak najszybciej przybyć do każdego kto złożył wniosek. Jest to jednak dość czasochłonne, zatem w tym przypadku cierpliwość to cnota. Ci, którzy nie zdecydowali się na złożenie wniosku zbierają gorączkowo zboża i inne uprawy w obawie przed kolejnymi opadami. Kombajny, snopowiązałki, traktory i inne maszyny rolnicze słychać w wielu miejscach do późnych godzin nocnych.